Lobby na rzecz legalizacji

Praktycznie we wszystkich krajach, w których obowiązują konkretne ograniczenia dotyczące sprzedaży, hodowli oraz posiadania marihuany, na mniejszą lub większą skalę działają ruchy, które opowiadają się za liberalizacją prawa. Zakres haseł głoszonych przez zwolenników liberalizacji jest szeroki.

Jedni są za tym, aby panowała swoboda bez żadnych ograniczeń, inni są bardziej zachowawczy. Z pewnością jednym z najpoważniejszych argumentów jakim posługują się zwolennicy legalizacji jest ten związany z leczniczymi zastosowaniami konopi indyjskich.

Wychodząc z tego punktu lobbyści mogą sporo ugrać, ponieważ ciężko polemizować z faktami naukowymi. Te są jednoznaczne – olej z konopi indyjskich sprawdza się w terapii nowotworów, poza tym marihuana pomaga również pacjentom walczącym ze stwardnieniem rozsianym, padaczkę czy AIDS.

Czy można przejść obojętnie obok potrzeb takich ludzi? Również konserwatywni politycy nie mogą sobie na to pozwolić, dlatego pewne ustępstwa są widoczne w różnych krajach, a terapie z użyciem marihuany przestają być egzotyką. Środowiska opowiadające się za zmianami w prawie, które w praktyce mają ułatwić dostęp do konopi indyjskich i niejako je oswoić, są bardzo zróżnicowane.

Spotkać tam można aktywistów radykalnej lewicy, wyznawców rastafarianizmu, libertarian, socjalistów, ale również przedstawicieli niektórych ugrupowań prawicowych. Poza tym w działania lobby często włączają się również lekarze, którzy nierzadko nie mają możliwości legalnego stosowania oleju konopnego w terapii chorych.

Bartosz
News Reporter
Interesuje się informatyką i grami planszowymi. Uwielbia grać w pokera. Wielbiciel dobrych alkoholi i bałkańskiego jedzenia.